piątek, 5 lipca 2019

Różaneczniki, róże, bukszpany moi ulubieńcy

Witam Kochani. Zastanawiam się, jaki ogród najbardziej się Wam podoba: czy taki bardziej uporządkowany, czy tez całkiem odwrotnie...


Nie chcę tu nikomu nic sugerować, ale po latach przekonałam się, że jedna zasada była i jest dla mnie bardzo ważna. Mianowicie: byleby nie przesadzić z ilością gatunków. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: Łatwiej zapanować nad całością, stworzyć nieco ładu i miejsca na tyle, by na przykład zagrać w badmintona.

Obejrzyj moją playlistę z ogrodu i nie tylko: LINK














Dziękuję Kochani za odwiedziny i komentarze
Pozdrawiam Weronika

środa, 22 maja 2019

Skalnice rośliny wieloletnie odporne i zimozielone krótki opis

Witam Kochani. Kamienisty brzeg oczka w miejscu dość dobrze oświetlonym to idealne miejsce do uprawy skalnic, niezwykle urokliwych i niekłopotliwych roślinek. Wybór na rynku kolorów  i odmian ogromny... U mnie rosną drugi rok i coraz lepiej się rozwijają.




Malutkie piękności ożywiają podłoże i przyciągają owady a te z kolei wabią żabki. Przy oczku ciągle coś się dzieje...
Skalnice preferują miejsca słoneczne do półcienia. Kochają towarzystwo skalne, posiłkując się nawet niewielką ilością gleby pomiędzy kamieniami najlepiej stale wilgotnej. Kwitną dość długo-moje tu widoczne na zdjęciach kwitły już w końcu kwietnia i pewnie jeszcze do końca maja będą cieszyć oczy. Po kwitnieniu można przyciąć kwiaty, żeby rośliny silniej się rozkrzewiły. Pewnie ciekawi jesteście po co te siatki na skalnicach. Jeśli już muszą być to najlepiej żeby były szare, ale i te zielone niedługo znikną pod masą zieleni. Wracając do siatek są to po prostu ochronki przed kosami, których u mnie nie brakuje. Któregoś dnia w zeszłym roku wykopały dziobem kilka roślin w poszukiwaniu smakowitych robaszków. Kosy są pożyteczne, ale niestety brną do celu nie zważając na kwiatuszki czy inne młode siewki.



Żabki wyglądają jak żywe broszki (tutaj w towarzystwie kaczeńca inaczej knieć błotna)





Zalety skalnic


obficie kwitną, tworząc z czasem urokliwe barwne poduchy

są zupełnie niekłopotliwe, o ile posadzimy w widnym, wilgotnym miejscu

skalnice dekorują ogród także zimą, bo to nieduże, ale zimozielone roślinki



piątek, 8 marca 2019

Storczyk zakwitnie znowu, jeśli...

Witam Kochani.
Urokliwe Orchidee czy jak wolicie storczyki, wabią kolorami nasze oczy w wielu sklepach. Jednak niektórzy z Was doświadczeni kolejnymi próbami, nie chcą w domu wypełniać parapetów, stołów, kwietników tylko samymi liśćmi, choć nawiasem mówiąc też ładne.

Storczyk falenopsis (ćmówka) - okno w kuchni, wystawa wschodnia

Nie byłoby tego postu, gdyby nie mała praktyka z moimi storczykami, których to ciągle obserwuję, ciągle się o nich uczę i cieszę się z każdych następnych do kolekcji.

Storczyki bardzo dobrze czują się w kuchni i w łazience -wszędzie tam, gdzie ciepło i wilgotno. Wystawa powinna być dość widna, ale rośliny lepiej rosną, jeśli słońce mocno ich nie grzeje , bo schną i żółkną. Mogą stać na parapecie z wyjątkiem wystawy południowej i nie wskazane by stawiać je  nad gorącym grzejnikiem. Bardzo dobrze im bez dodatkowych osłonek, które utrudniają napowietrzanie korzeni a te potem masowo wychodzą ponad doniczkę. Jesli już dodać jakąś osłonkę to najlepiej ażurową, przewiewną.

Korzenie jeśli już wyjdą nad,  nie wpycham ich do doniczek -niech sobie pobierają wilgoć, jak robią to w naturze - wyraźnie stare korzenie wycinam i usuwam.

Podlewanie i nawożenie

Podłoże do storczyków, zwłaszcza w trakcie kwitnienia powinno być stale wilgotne, ale woda nie może stać na podstawku, żeby korzenie nie gniły z braku powietrza.
Storczykom służy zraszanie liści.
Podlewam podłoże storczyków, jak tylko zauważę, że jest lekko przeschnięte -można to robić spryskiwaczem. Nadmiar wody usuwam z podstawka.
Średnio raz na miesiąc robię storczykom kąpiel, zanurzając całą doniczkę w większym naczyniu z wodą - miękką i odstałą. W upalne dni częściej podlewam, zraszam i robię kąpiele.
Nawożenie płynne stosuję raz na  2-3 tygodnie, częściej kiedy storczyki kwitną - 1 raz na tydzień.


Po przekwitnięciu roślina lubi odpocząć. Można je wtedy przenieść w mniej widne chłodne miejsce, mało podlewać, na około miesiąc, co pobudzi ją do szybkiego kwitnienia, choć nie jest to regułą i ja osobiście rzadko to praktykuje.

I najważniejsze z moich obserwacji w sprawie powtarzania kwitnienia:

Naczytałam się kiedyś, żeby po przekwitnięciu obciąć łodygę nad 2-3 oczkiem. Od kilku lat po długotrwałym braku kwitnienia przestałam stosować się do tego typu sposobów. Przycinam łodygę i owszem, ale tylko wtedy, gdy cała dobrze uschnie i dzięki temu bywa, że jeszcze zanim uschnie pojawiają się już nowe łodygi, które za kilka tygodni znowu zakwitną, ciesząc oczy zdecydowanie częściej niż raz do roku.(poniżej zdjęcia).
Zatem, jeśli dostaniecie storczyka po przekwitnieniu dajcie łodydze porządnie uschnąć - to naprawdę działa na pojawianie się kolejnych łodyg z kwieciem!


Ciekawa jestem Kochani Waszych obserwacji, opinii i porad. Napiszcie!
Pozdrawiam Weronika

piątek, 30 listopada 2018

Świecznik Stroik z brzozy na Święta i na codzień DIY

Witam Kochani! Kilka dni temu przenosząc drewno do kominka wpadło mi w oko ładne polano z brzozy. Od razu przyszedł mi do głowy świecznik taki prosty, ale w trakcie pomysł rozwijał się dalej i to przez taki śmieszny kawałek z odciętych gałęzi.


To nie musi być taki sam świecznik. Zrobicie tak, jak Wam akurat będzie odpowiadać z posiadanych materiałów. W prostej polanie wyrównanej w płaszczyźnie przecięcia wystarczy od góry zrobić otwory  np: na 3 lub 4 świeczki.



Oto podstawowe części do świecznika: 



Narzędzia i pozostałe akcesoria: 

wkrętarka i wiertarka, 
kilka wkrętów, 
świeczki na pomiar, 
dekielki od słoiczków
otwornice do wiercenia otworów
dekoracja wg okoliczności

Otwornicą zrobiliśmy jedno wgłębienie na długą wąską świeczkę i jedną szerszą w górnej części świecznika. Pozostałe 2 miejsca na świeczki były  najłatwiejsze - wystarczyło przymocować wkrętami dekielki np: po małym koncentracie pomidorowym (dekielki przed przykręceniem warto centralnie punktowo przedziurawić i dopiero przyłożyć wkręt i wkręcać).


Wkręty łączące górny element z dolnym brzozy wkręcaliśmy pod ukosem.

Korę naderwaną wystarczy podkleić a braki uzupełnić korą, jak i zamaskować wkręty i zmienić kolor dekielków używając stonowanej farby, żeby pasowała do brzozy.

Życzę  miłej zabawy w przygotowaniach do Świąt. Nie ma to jak domowa robota...

Pozdrawiam Weronika

niedziela, 18 listopada 2018

Mój ogród jesienią

Witam Kochani. Jesień trwa, choć dziś poprószył pierwszy śnieg... Tegoroczna długa kolorowa i ciepła, że nie sposób nie poświęcić jej kilku wspomnień. I choć liści sporo do sprzątania to jednak bez nich byłaby nijaka.

Zapraszam na krótki film LINK


Poniżej na zdjęciu irga błyszcząca, krzew uwielbiany przez ptaki. Polecam także niezwykle barwne berberysy!

Irga błyszcząca od wiosny po lato ma zielone błyszczące liście, które jesienią są niezwykłe, mocno kolorowe. Jest to nieduży krzew dorastający do ok. 1 metra.
Podobne ogniste barwy prezentują klony, tawuły, aronie, borówki, azalie, berberysy. 

Sprzyjająca aura pozwalała długo cieszyć się kwitnieniem róż, lawendy, onętków, werbeny, petunii, pelargonii, jak i powtórnym kwitnieniem np: niskich odmian goździków. Nadal pięknie pysznią się kule hortensji - u mnie w odcieniach niebieskiego, fioletu lub różowo - herbaciane. Jesienny ogród to przede wszystkim astry.











Ciekawa jestem Kochani, jakie rośliny jesienią Waszym zdaniem są najpiękniejsze.
Pozdrawiam Weronika

sobota, 22 września 2018

Mój ogród wspomnienie lata

Witam Kochani. Lato w tym roku fantastyczne, długie i słoneczne zadowoliło najgorszych maruderów. Mimo suszy i słabych zbiorów zbóż na rynku całe mnóstwo owoców i warzyw.
Poza częstym podlewaniem ogródka nie było większych problemów a sporo zachwytów: bujne kwitnienie cudnych róż już pod koniec maja...


Zapraszam na krótki filmik poniżej: LINK


Mój mały różany ogródek najpiękniej prezentował się na początku czerwca. Bajkowe pachnące kwiaty New Dawn powalały delikatnym różem, przenosząc w romantyczny świat. Mimo mszyc, których sporo usunęłam ręcznie róże zdążyły oddać całe piękno.




Uwielbiam tez kilka kępek lawendy, do której tak chętnie zlatują się różnej maści motyle i owady. Można gapić się na to całe pracowite towarzystwo długimi godzinami.


Ciekawa jestem Kochani Waszych wspomnień z minionego lata. Które z roślin budzą Wasz podziw bądź przy których blisko uwielbiacie po prostu wypoczywać. Napiszcie o tym koniecznie. 
Pozdrawiam Weronika

wtorek, 10 lipca 2018

Kominek jak zrobić mały poradnik

Witam Kochani. Od jakiegoś czasu montujemy kominek. Przed instalacją trzeba sprawdzić obecny przewód kominowy lub wyposażyć się w nowy komin a w tej dziedzinie nie brak ciekawych rozwiązań, które nie muszą oznaczać niechcianego remontu. WIĘCEJ... 




Zaczynamy od przygotowania podłoża pod kominek. Jeśli podłoże jest słabe warto je wzmocnić usuwając starą posadzkę, by zastąpić mocniejszą, którą można dodatkowo w trakcie dozbroić.


Montujemy dolot powietrza z regulacją (obecnie obowiązkowy wymóg połączenia
wkładu kominkowego z powietrzem z zewnątrz)
 - dzięki temu ogień nie trawi 
powietrza z mieszkania



Do dolotu (rurę dolotu trzeba uszczelnić pianką) montujemy rurę giętą Spiro, która to zostanie podłączona do wkładu kominkowego (w tym przypadku od dołu wkładu). Wokół otworu dolotu w ścianie według wymiarów obudowy układamy wełnę ognioodporną. U mnie gotowa obudowa, którą to od wewnątrz powinno się również zabezpieczyć wełną ognioodporną.

Przymiarka obudowy przed montażem dolotu

Ustawiamy stojak, który pasuje do naszego wkładu - w dobrze zaopatrzonych punktach sprzedaży
można kupić wkład kominkowy razem ze stojakiem)


Przymiarka wkładu przed montażem dolnej obudowy, którą od wewnątrz wyłożyliśmy wełną ognioodporną specjalną do kominków (na zdjęciu widać tylko jej część). 
Jeśli nie będzie gotowej obudowy a tylko np ścianki z karton-gips typ ognioodporny, również trzeba je wyłożyć od wewnątrz wełną ognioodporną. Montaż gotowej obudowy wykonujemy zgodnie
z instrukcją dołączoną przez producenta obudowy i wkładu kominkowego. 


Rurę montujemy z wlotem -  pod spodem wkładu kominkowego a linkę regulującą należy umiejscowić w wygodnym miejscu, tak by była dostępna od frontu obudowy.

Powyżej obudowy montujemy ściankę z karton-gipsu odpornego na wysoką temperaturę. Zanim jednak to nastąpi trzeba zrobić stabilną konstrukcję z profili do tego przewidzianych przymocowanych do bocznych ścian i sufitu. Przy montażu i izolacji ścianek przydaje się specjalna ognioodporna taśma - można kupić na allegro spory zwój za ok. 40 PLN. U nas dodatkowo zastosowaliśmy rozprowadzenie ciepłego powietrza do kuchni i sypialni stosując odpowiednie długości rur i anemostaty - (anemostat to możliwość regulacji przepływu powietrza, stosowany najczęściej przy systemach wentylacyjnych_ - temu towarzyszy niestety wykucie dziur w ścianie lub w suficie, ale warto. Kominek ma spełniać u nas rolę tylko dodatkowego ogrzewania oprócz typowego centralnego ogrzewania.


Do montażu rury łączącej wkład z kominem do uszczelnienia można
zastosować specjalny uszczelniający sznur







Montaż wełny ognioodpornej przed ułożeniem odpowiednio dociętych płyt karton-gips ognioodpornych  (przydaje się taśma ognioodporna,  klej). W płytach karton-gips najlepiej wyciąć otwory wywiewne przed ich przymocowaniem do stelażu i wełny mineralnej.

kratki z siatką do wywiewu ciepłego powietrza
Zamocowanie płyt karton gips z wyciętymi dziurami na kratki
Po przymocowaniu płyt nałożyliśmy tynk gipsowy. Po wyschnięciu wystarczy pomalować i gotowe.