Relaksujący ogród i dom...: rosliny sprawdzone do ogrodu
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rosliny sprawdzone do ogrodu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rosliny sprawdzone do ogrodu. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Rudbekia - niekłopotliwa piękna bylina do ogrodu


W. Domogród Rudbeckia fulgida, odznacza się niezwykłą dekoracyjnością i łatwością w uprawie. Wystarczy ją raz posadzić a będzie cieszyć nasze oczy przez długie lata. Jedynie co musimy zrobić to z czasem usunąć jej nadmiar, dzieląc się nim, na przykład z przyjaciółmi. Intensywne, żółte kwiaty pięknie kontrastują z brązowymi środkami. W internecie można znaleźć wiele doskonałych zdjęć tej byliny a jeszcze lepiej przekonać się na żywo, mijając przydrożne ogrody, podczas spacerów lub jazdy na rowerze. W moim ogrodzie rośnie w kilku miejscach i wszędzie jej dobrze - kwitnie nawet w cieniu. Mam ją od kilku lat i nie przypominam sobie, żebym miała z nią jakikolwiek kłopot. Nie kręcą się wokół niej żadne szkodniki, nie wpuszcza w swe kępy uporczywych intruzów, czyli nielubiane chwasty. Potrzebuje jedynie słońca i odrobiny wody, podczas uciążliwej suszy. Niektóre źródła podają, ze wymaga żyznej gleby. Nieprawda!  Grunty na mojej działce to V klasa, więc to najlepszy dowód, że Rudbeckia fulgida ma bardzo skromne wymagania. Pochodzi z Ameryki Północnej, gdzie rośnie dziko.
W moim ogrodzie rośnie w kilku kępach: nad stawem, pomiędzy iglakami i na klombie. Wspaniale ożywia dominującą zieleń krzewów, żywotników, ogólnie poprawia nastrój, zwłaszcza w pochmurne, ciepłe dni. Jestem zwolenniczką bylin i tych jednorocznych roślin, które potrafią same się rozsiewać, jak na przykład, nagietki i petunie. 
Ogród musi być przyjemnością, okazją do wytchnienia a nie ciążącą harówką.
Jeśli lubisz towarzystwo ciętych kwiatów w domu, Rudbeckia fulgida, świetnie się do tego nadaje. Jej sztywne pędy i długotrwale utrzymujące się kwiaty, długo posłużą Ci za niekłopotliwą dekorację. Nazywam ją twardą damą, która nie ugnie się wiatrom ani burzom, po prostu rewelacja. Muszę koniecznie jeszcze dodać, ze kwitnie od lipca do pierwszych przymrozków. Nie kaprysi, jak inne zamykając kwiaty w pochmurne dni, stroi ogród zimą brązowymi pałkami, które można wykorzystywać do suchych bukietów. Gorąco polecam!