wtorek, 18 czerwca 2013

Funkie (hosty) - mistrzynie dekoracji

Relaksujący ogród


To jedne z tych bylin, która zupełnie nie sprawiają kłopotu, jeśli posadzi się je w półcieniu lub w mniej naświetlonych zakamarkach ogrodu. Po długowiecznych liliowcach to najlepsze kandydatki do wysadzania przy stawach i w miejscach wilgotnych. Będą cieszyły oczy kilku pokoleń, bo potrafią rosnąć w tym samym miejscu przez wiele, wiele lat. Wśród zalet, nie sposób pominąć, że mroźne zimy, nie są dla nich zagrożeniem. Warto posadzić je w zakątkach, gdzie najbardziej lubimy wypoczywać, zapewniając im półcień i wilgotność a odwdzięczą się nam pięknem, które oddaje - faktura, ubarwienie i wielkość niesamowitych liści. Funkie pochodzą z dalekowschodniej Azji, gdzie można spotkać mnóstwo odmian z rodziny szparagowatych.


Relaksujący ogród

  Uprawa funkii  (hosta - nazwa łacińska)


Uprawa polega jedynie na posadzeniu w cienistym i w miarę wilgotnym miejscu a dalej roślinka radzi sobie sama. Troskliwy ogrodnik może wiosną zasilić ją rozcieńczoną gnojówką, choć nie jest to konieczne, jeśli ziemia nie jest piaszczysta. W czasie długotrwałych susz, nawet w cieniu wysycha podłoże, dlatego trzeba je podlać. Funkie to mistrzynie dekoracji i choć nie wszystkim podobają się ich kwiaty, uważam, że są urocze i pełne gracji. Polecam je szczególnie właścicielom ogródków, którzy nie mają czasu na uciążliwą pielęgnację roślin, ale kochają relaks pośród zieleni i kwiatów. Zobacz film z mojego ogrodu Czas na relaks

 

Rozmnażanie funkii


Funkie najlepiej rozsadzać przez podział karp we  wrześniu. Niektórzy polecają to robić w marcu lub kwietniu, ale wtedy, niewiele jeszcze jej widać, więc po co ryzykować. Funkie (hosty) można wysiewać z nasion jesienią. U mnie bardzo często wysiewają się same.

Jeśli projektujesz rabaty w swoim ogrodzie z uwzględnieniem niekłopotliwych i jednocześnie ciekawych gatunków roślin, zobacz tutaj, jakie byliny, spełnią Twoje oczekiwania.

 

Zalety funkii


1. Długowieczne, mrozoodporne i niekłopotliwe w uprawie
2. Z czasem, od posadzenia, tworzą piękne poduchy, nie dopuszczając do rozrastania się chwastów.
3. Biorąc pod uwagę rozmaitość odcieni koloru zielonego i białego, fakturę, i wielkość liści oraz dzwoneczkowate kwiaty - funkie są bardzo dekoracyjne.
4. Pięknie kontrastują z trawami i liliowcami tuż przy oczkach wodnych.
5. Rozświetlają bogactwem zieleni i bieli, zacienione zakątki, gdzie relaks w upalne dni, przynosi ulgę i spokój po ciężkim dniu.

Strony, gdzie zbierzesz wiele informacji na ich temat:
http://www.wymarzonyogrod.pl/inne/poczekalnia/funkie-rosliny-ozdobne-z-lisci,60_177.html
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/funkia-ogrodowa--uprawa-i-pielegnacja-funkii-id136.html

wtorek, 4 czerwca 2013

Jak prawidłowo wędzić kiełbasy, szynki, ryby, sery, drób



Zanim włożymy kiełbasę do wędzarni lub inne domowe produkty, przygotowane do wędzenia, musimy dobrze przygotować wędzarnię. Taką wędzarnie łatwo zrobić samemu, nawet drewnianą, ale w tym przypadku,  komora na wędzonki, musi być znacznie oddalona od źródła ognia. Zobacz, jak możesz wybudować w swoim ogrodzie uniwersalną grillo-wędzarnię

 

Zaczynamy wędzenie wędlinki


1. Kiełbaski powinny powisieć w osłonkach kilka godzin, by odpocząć po wyrobie. Przepis na pyszną kiełbaskę bez saletry tutaj Rozpalamy ogień drewnem liściastym, najlepiej olchą, z jak najmniejszą ilością kory (nie najlepiej wpływa na koloryt wędzonki).
Jeśli ścianki wewnątrz komory wędzarniczej nie są pokryte rosą, wkładamy kiełbasy, pozwieszane na kijkach i mocujemy w wędzarni na przystosowanych do tego hakach, czy zaczepach (muszą być solidnie wykonane).
2. Nie zamykamy jeszcze wędzarni, dopóki kiełbasa będzie miała na sobie ślady rosy. Osłonki wędlin muszą być suche, w przeciwnym razie, kiełbaski nie będą uwędzone a osmalone, co zniszczyło, by efekt wszystkich przygotowań.
3. Kiedy powyższe warunki są spełnione zamykamy ujścia dymowe i wędzimy około 2 -3 godzin, ciepłym dymem (ciepły dym to taki, którego temperatura oscyluje w granicach 50 stopni C). Można wędzić na zimno w temperaturze 30 stopni C., ale potrwa to cały dzień a może i dłużej. Wędliny wędzone na zimno mają o wiele dłuższy okres do spożycia. Z drugiej strony, co uwędzimy, zniknie pewnie w naszych brzuchach w kilka dni, więc nie ma co przesadzać z dopieszczaniem produktu, który w wędzeniu metodą na ciepło jest równie rewelacyjny.
4. Pod paleniskiem utrzymujemy mniej więcej jednakowy ogień (nie buzujemy). Nawet, jeśli zaopatrzymy się w specjalny termometr z czujnikiem do wędzarni, to i tak cała filozofia skupia się na stabilnym utrzymywaniu płomienia.
5.  Pod koniec wędzenia, możemy podrzucić do paleniska kilka gałązek jałowca, tymianku, by nadać wędzonce niepowtarzalny smak.. Sprawdzamy, czy wyroby są prawidłowo uwędzone. W przypadku kiełbasy, ugniatamy delikatnie palcem osłonkę, jeśli palec łatwo wpada - kiełbasa musi powisieć w wędzarni do momentu, kiedy w dotyku stanie się sprężysta a palec nie robi odkształceń.
6. Uwędzoną wędlinę, jeśli jest to kiełbasa, parzymy w osolonej wodzie z przyprawami (solimy, jak rosół, 3-4 liście laurowe+5 ziaren ziela angielskiego, tymianek, jałowiec) w temperaturze 80 stopni C,  maksymalnie 30 minut (ja nie przekraczam 20 minut), w przypadku szynek - ta sama temperatura, sól, przyprawy a czas liczymy - jedna godzina na kilogram masy. Trzykilogramową szynkę wędzimy około 3 godzin. Po wyjęciu można ją zanurzyć na kilka minut w przegotowanej, zimnej wodzie, co sprawi, że będzie bardziej soczysta.
Zapraszam na super przepis domowa szyneczka bez konserwantów

 



7.  Ryby i sery wędzimy analogicznie, najlepiej metodą na zimno, bez potrzeby parzenia w gorącej wodzie. Drób warto obrobić krótko, jak kiełbasę w przyprawach (ziele angielskie i liść laurowy + lekko osolona woda o temp. 80) stopni C.)
Zobacz także przepis http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2013/08/domowa-wedzona-kiebaska-krok-po-kroku.html lub sprawdż, jak robię kiełbasę krok po kroku - na filmie