Bazylia pospolita Ocimum basilicum Siewki po 3 tygodniach od wysiania |
Bazylia do pizzy - moja propozycja: pyszna pizza z cukinią... |
Jeśli macie niewielki ogródek, odchowane od małego rośliny, przesadzamy w maju po przymrozkach na grządki lub do pojemników na balkonie.
Zacznijmy naszą przygodę z ziołami wybierając bazylię do siewu. Po pierwsze dlatego, że świetnie aromatyzuje nie tylko potrawy z pomidorem w roli głównej, ale wiele innych dań a po drugie - jest bardzo łatwa do wyhodowania. W podobny sposób wyhodujecie wiele ziół, warzyw i kwiatów.
Polecam!
Wybrałam trzy rośliny do siewu: bazylię, cząber i lawendę. Na zdjęciu widać jeszcze rzeżuchę, którą z uwagi na błyskawiczne kiełkowanie warto wysiewać co tydzień.
Potrzebujemy:
Gotową mieszankę ziemi i piasku specjalnie przygotowaną, bez patogenów, dostępnej w dobrze zaopatrzonych sklepach ogrodniczych - ja użyłam uniwersalnej ziemi i piasku w stosunku 2 do 1 - dwie porcje ziemi na jedna porcję piasku i też wysiew skończył się powodzeniem.
Wykorzystałam pojemniki, jakie były pod ręką - doniczki lub skrzynki (doniczki umyłam w łagodnym roztworze soli i przepłukałam wodą), ale można wyposażyć się w pojemniki specjalnie przygotowane do rozsady.
drenaż - kamyki, keramzyt, skorupki po ugotowanych jajkach - ja użyłam mniejszych umytych kamieni (warto je dobrze umyć i sparzyć wodą)
woda przegotowana chłodna odstała przez kilka dni do podlewania
folia spożywcza, patyczek od szaszłyka i trochę gumek - do przykrycia doniczek z wysianymi nasionami
Przygotowanie
Zobacz przygotowanie na FILMIE
Do doniczek wsypuje warstwę kamyków a na nie dobrze wymieszaną ziemię z piaskiem (poniżej około 5 cm od góry doniczki, żeby siewki miały przestrzeń do wzrastania.
Uklepuję ziemię i podlewam.
Wysiewam nasiona do każdej doniczki. Posypuję je po wierzchu cienką warstwą mieszanki ziemi i delikatnie uklepuję.
Nakrywam każdą doniczkę płatem folii spożywczej. Naciągam gumką i nakłuwam folię, żeby docierało powietrze a jednocześnie zapewniam nasionom szybszy wschód a przyszłym siewkom odpowiedni mikroklimat - mniej więcej stałą wilgotność. Przenoszę doniczki w widne, ale nie nasłonecznione silnie miejsce, gdzie jest ciepło, ale nie gorąco.
doniczki przykryte folią dopóki siewki jej nie dotykają (2-3 tygodnie) |
Po kilku dniach już pękają nasiona i pojawiają się maleńkie siewki. Średnio co drugi dzień zaglądam do nich i podlewam, jeśli ziemia w dotyku wydaje się choć trochę przesuszona.
Po około dwóch tygodniach (siałam w połowie marca) siewki bazylii i cząbru dotykają folii. Teraz pora na pikowanie (rozsadzanie). To konieczny zabieg, żeby roślinki mogły się prawidłowo rozwijać. Potrzebują po prostu więcej miejsca i wartościowszej ziemi (do ziemi uniwersalnej lub specjalnej mieszanki do ziół możemy dodać trochę perlitu, który świetnie magazynuje wodę - to takie białe kuleczki podobne do styropianu
Młodych roślin jeszcze nie nawozimy a jeśli już to dopiero wtedy, kiedy będą duże i nie stosujemy innych nawozów, jak naturalne - na przykład podlewanie rozcieńczoną gnojówką z pokrzywy i skrzypu. Dno doniczek do rozsady wyłożyłam pokruszonymi skorupkami jaj, żeby rośliny czerpały łagodny nawóz, który ich wzmocni a nie zaszkodzi. Bazylia (bazylia własciwości) rozwija się świetnie, ale cząber jest problemowy. Ma tendencję do wydłużania łodyżek. Niektórym jego siewkom skróciłam korzeń i posadziłam dosyć głęboko, żeby rośliny lepiej się rozkrzewiały. Kiedy okazy będą dorosłe, czy to cząber, czy bazylia, wystarczy ścinać ich wierzchołki co jakiś czas i dodawać do zupy, czy innego dania a one odwdzięczą się nam pięknym rozrastaniem.
Siewki bazylii i cząbru po rozsadzeniu |
Siewki cząbru |
Siewki lawendy przesadziłam na końcu, gdyż najpóźniej wzeszły i jest ich stosunkowo niedużo, ale zawsze coś...
Siewki lawendy |
Ale fajna instrukcja, nigdy nie hodowałam ziół z nasion, zawsze kupuję sadzonki, ale piękna bazylia wyrosła :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj bazylię - łatwa a jak pachnie już jako mała siewka. Dziękuję za odwiedziny
UsuńWitaj Weroniko! Ładnie to opisałaś. Uwielbiam świeże zioła i uprawiam je od wielu lat. Lawendę mam bylinową. Zimuje bez problemu i co roku bardzo obficie kwitnie - polecam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.
Witaj Ewo. Bardzo dziękuję za odwiedziny. Moja lawenda równiez bylinowa niestety nie wytrzymała mrozów, tych sprzed kilku lat. Cóż centralna Polska.Teraz zobaczę, jak mi się spisze z siewek.
UsuńPozdrawiam cieplutko Weronika
Uwielbiam świeże zioła w potrawach. Lubię coś ziołowego wyhodować w doniczkach i ogrodzie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
właśnie dziś posadziłam je do ogrodu. W razie przymrozków muszę je okryć folią perforowaną lub gazetami. Pozdrawiam serdecznie
Usuń