środa, 20 września 2017

Grzyby 2017 udane zbiory borowików


Jeszcze nigdy wcześniej nie udało mi się znaleźć tyle prawdziwków! Rety! To jest radość nie do opisania.  Zrozumie to każdy, kto uwielbia grzybobranie...Tegoroczny sezon grzybowy fantastyczny i choć ciągłe opady utrudniają zbieranie to i tak rezultat jest super właśnie dzięki deszczom. W lasach prześwietlonych można znaleźć spore ilości różnych gatunków tych najszlachetniejszych, jak borowiki, rydze, koźlarze, maślaki. Nie brak poczciwych podgrzybków od tych jasnych po ciemne.

Borowiki szlachetne



W tym roku stojaki (koźlarze) i pieczarki pojawiły się także w ogrodzie. Lubią rosnąć pod różanecznikami i w sąsiedztwie brzóz. Świetnie się maskują pośród opadających kolorowych liści różanecznika i żółto-brązowych liści brzozy. To taki smakowity wstęp do rychłej jesieni. Lubię jesień...









Szlachetne odmiany jadalnych grzybów warto spożywać na świeżo, oczywiście po kilkuminutowej obróbce termicznej.  Dorodny borowik może być przygotowany w ten sam sposób jak kotlet schabowy. Przepis TUTAJ.

Na punkcie grzybobrania mam lekkiego fioła. Ciekawa jestem Kochani, jakie u Was zbiory???

Jeśli wybieracie się na grzyby pierwszy raz to najlepiej zróbcie to w towarzystwie osób, która dobrze się na nich znają a tak nawiasem mówiąc na początku przygody z grzybobraniem, zbierajcie te okazy, które mają gąbkę pod kapeluszem oprócz oczywiście słynnych gorzkich borowików szatanów.

Czy grzyby są zdrowe? WIĘCEJ

Darz Bór!
Pozdrawiam Weronika

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam grzyby - i zbierać i jeść. U nas niestety nie ma ich tak dużo. Lasy były bardzo wysuszone i dopiero teraz, po wielu deszczowych dniach ściółka ożyła. Pojawiły się maślaczki, rydze i kozaki. Może w końcu i te szlachetne będą?
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu grzybów na pewno będzie więcej, bo ciepło i leje... Życzę udanych zbiorów. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. Cudowne zbiory! Gratuluje. Ja także mam fioła na punkcie grzybobrania, ale większy fioł jest u mojego męża:)
    W tym roku w naszym małym lasku same podgrzybki i kozaki w niewielkich ilościach. Ale cieszy to, że nie trzeba wyjeżdżać z ogrodu:) Ale moj M jeździ do okolicznych lasów , on uwielbia zbierać i obierać.
    Tylu prawdziwków to ja nigdy nie zebrałam! szczęściara:)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas oboje z mężem mamy fioła, ale obieranie maslaków może nas po dłuższym spacerze niezle poirytować. Dziękuję i życzę jeszcze większego urodzaju w ogrodzie. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. A u nas jakoś grzybów nieszczególnie dużo :/ Piękne zbiory :D

    OdpowiedzUsuń

Pytaj, oceniaj i doradzaj ...