czwartek, 6 kwietnia 2017

Siejemy pomidory, kwiatki jednoroczne, byliny domowym sposobem

Witam Kochani. Samodzielne wysianie roślin warzywnych czy ozdobnych nawet po amatorsku to krok do zdrowszego życia i ogromna satysfakcja. Inne korzyści to takie, że można sporo zaoszczędzić na wiosennych zakupach.
Poniżej możecie zobaczyć krótki kursik z mojego wysiewu. LINK


Do końca kwietnia można jeszcze wysiewać to, co możemy przenieść do ogrodu po zimnej Zośce (15 V). Czas wschodu nasion zależy od odmiany, porcji światła, temperatury otoczenia i wilgotności. Na przykład taka bazylia dość szybko kiełkuje i rośnie. Dlatego wcześniej trzeba będzie ją pikować, mniej więcej po 2-3 tygodniach, czyli rozdzielić każdą siewkę do osobnych doniczek z żyznym podłożem tym razem już bez przykrycia.

Nasiona sieję w pojemniczkach z ziemią uniwersalną wymieszaną z piaskiem w proporcji objętościowej 3 części ziemi, 1 część piasku. Jeśli chcecie możecie zwiększyć ilość ziemi lub piasku- ważne by ziemia była przepuszczalna. Można piasek zastąpić perlitem. Wypełniam doniczki mieszanką, którą obficie podlewam. Nasionka pomidorów dość spore i wygodne lądują w dołkach po 2 szt a takie maleńkie nasionka, jak np: lobelii mieszam z niewielką ilością piasku i posypuję na wierzchu pojemników. Po czym przysypuję lobelię z piaskiem cienką warstwą mieszanki ziemi z piaskiem. Podlewam ponownie. Przykrywam pokrywą lub folią, którą dziurawię w kilku miejscach patyczkiem od szaszłyka. Do wysiewu wykorzystuję często duże plastikowe doniczki i nakrywam je folią. Pojemniki stoją w widnym przewietrzanym pomieszczeniu, blisko okna, w temperaturze 20-24 stopnie C, do momentu pojawienia się siewek.

Warto się zainspirować, by latem podziwiać takie widoki, jak na kilku fotkach poniżej z zeszłorocznego ogrodu.





Latem pod koniec owocowania roślin warto zbierać rożne nasiona np pomidorów, papryki, lobelii i wymieniać się z przyjaciółmi na inne, których nie mamy. W zeszłym roku cieszyłam się koktajlową odmianą żółtych pomidorków o wyjątkowym smaku i oczywiście nasiona zebrałam, wysuszyłam, schowałam do czystego słoika i wczoraj posiałam. Mam nadzieję, że będziemy się nimi delektować także w tym roku. Polecam też pełniejszą wersję od wysiania do wzejścia siewek na filmie: Jak wysiewać zioła LINK

Ciekawa jestem Kochani jak u Was przebiega przygotowanie do kwitnącego owocującego lata.
Tymczasem pozdrawiam Wszystkich i życzę Pogodnych Świąt Wielkanocnych


6 komentarzy:

  1. Ja też sama robię wszystkie sadzonki. To znacznie tańszy sposób i ogromna przyjemność gdy obserwuję roślinki od samego początku.
    Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewo. To prawda, że samodzielny wysiew to przyjemność i oszczędność. Pozdrawiam cieplutko!!!

      Usuń
  2. Hodowla warzyw to nie tylko znaczna oszczędność pieniędzy ale i zdrowia - w kupnych warzywach nigdy nie wiemy jakie nawozy czy inna chemia zostały użyte. Własnej hodowla pozwala kontrolować to czym wspomagamy rozwój i dojrzewanie choćby pomidorków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własne uprawy to same zalety i satysfakcja ogromna. Dziękuję za odwiedziny

      Usuń
  3. Hodowanie warzyw we własnym domu na parapecie czy ogródku bądź działce pozwala nam nie tylko lepiej dbać o swoje zdrowie, w końcu unikamy stosowania chemicznych środków do wspomagania przyrostu warzyw, ale pozwala także na świetną zabawę!

    Osobiście uwielbiam ten etap gdy na krzaczkach pojawiają się już pierwsze pomidorki i obserwuję ich rozwój! To jak rosną i dojrzewają :) Zapraszam również do mnie, gdzie opisałem jak zbudować ogród dla alergików :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie i dziękuje za zaproszenie. Warto zrobić dla zdrowia co tylko się da. Pozdrawiam

      Usuń

Pytaj, oceniaj i doradzaj ...