wtorek, 20 października 2015

Tulipany w doniczce jak przygotować na wiosnę

Witajcie kochani! Wczoraj natknęłam się w spiżarni na woreczek z tulipanami, które kupiłam miesiąc temu a czasu zostało mi niewiele do posadzenia. Ładnie wyglądają na etykiecie... Mają być różowe...



Od września, najdalej do końca października cebule tulipanów, żonkili, hiacyntów, szafirków powinny być posadzone, najlepiej w gruncie, żeby zdążyły się ukorzenić a potem odpowiednio wyziębić i odpocząć, by z wiosny ruszyć wielką siłą. Podzielę się sposobem, jak sadzić takie cebule, na jesieni do pojemników balkonowych czy tarasowych.

Zobacz przygotowanie na filmie: LINK

Etap I

Wybieram doniczkę lub skrzynkę, która jest dość wysoka, minimum 25 cm wysokości, bo musi być miejsce na posadzenie cebul na głębokość około 10 cm i sporą warstwę drenażu- z keramzytu lub kamyków - wysokość drenażu najmniej 5 cm, żeby nadmiar wody odpływał a cebule trzeba podlewać, jak tylko widzimy, że ziemia się przesusza, także w cieplejsze dni zimowe.

Etap II

Wsypuję drenaż do doniczki. Na drenaż daję trochę ziemi na grubość około 5 cm i układam przebrane cebule ogonkami do góry. Ważne, żeby nie miały śladów chorób lub były suche. Najpierw delikatnie posypuję ziemią wokół cebul, żeby się nie poprzewracały. Potem wsypuję resztę ziemi. Delikatnie uklepuje i w razie potrzeby dosypuję jeszcze trochę gleby.

Etap III

Póki nie ma przymrozków a jest to dobry moment, właśnie na ukorzenienie cebul, zostawiam doniczkę na tarasie owiniętą tylko podwójne włókniną na wypadek sporych przymrozków nad ranem. W mroźne zimowe dni wstawię doniczkę do kartonu. Wierzch ziemi w doniczce okryję gałązkami iglastych albo włókniną a w razie wyjątkowo mroźnych dni nakryję całość pokrywą kartonową z niewielkimi otworami.

Przy bardzo dużych spadkach temperatur powyżej -10,
przestrzeń wolną w kartonie można wypełnić włókniną
lub gałązkami i nakryć na noc od góry pokrywą kartonową.
Etap V

Wczesną wiosną, jak tylko temperatura nie spada na minus, uwalniamy doniczkę z włókniny, gałązek. Podlewamy w razie, gdy ziemia tego wymaga, ale nie przelewamy. Lepiej podlewać częściej i w mniejszych porcjach. Z dnia na dzień zaobserwujemy rozrost zielonej masy a potem urzekających, romantycznych tulipanów. Moje tulipany według etykiety pokażą swe piękno w maju. Obiecuję oczywiście, że jak wszystko minie bez przeszkód, będzie post ze zdjęciami. Zachęcam do planowania wiosennego balkonu. W punktach ogrodniczych mnóstwo cebulowych. Jeszcze się zdążą ukorzenić przez 2-3 tygodnie



4 komentarze:

  1. Chyba mnie zachęciłaś do tulipanów w doniczkach. Ale muszę się jeszcze zastanowić, bo u mnie na tarasie stoją gliniane donice, gdybym w nie wsadziła tulipany i w razie potrzeby, podlewała, to jak będzie mróz roztrzaska mi doniczki. Nie mogę ich schować, bo są ogromne. Zastanawiam się czy w plastikowe nie wsadzić, póżniej do gruntu, a na wiosnę te plastiki w moje donice wsadzić i przysypać ziemią coby ładnie wyglądało:) Jak myślisz, dobry pomysł? W tych donicach mam letnie kwiaty, które wsadzam z wiosną. Byłaby wymiana:)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł! Tak zrób, bo szkoda pięknych donic/, jesli masz ogród? - ja posta kierowałam głównie dla blokowych z balkonem, gdzie nie ma możliwości a każdy chce poczuć wiosnę... Dziękuję za wizytę. Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  2. To bardzo dobry pomysł - tulipany na balkonie też mogą cieszyć. Ja już swoje wsadziłam na rabaty, mam nadzieję że wiosną będzie co podziwiać.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam duzo rabatek Elu / powtykałam już rózne rodzaje z cebulowych do gruntu, ze aż sie pogubiłam a te różowe na szybko trafiły do donicy i bardzo liczę na piękną wiosnę. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń

Pytaj, oceniaj i doradzaj ...