niedziela, 25 sierpnia 2013

Aronia naturalne lekarstwo na cywilizacyjne zło


Weronika Domogród
Aronia czarna  (Aronia melanocarpa) to niesamowity krzew z rodziny różowatych, rodzący owoce podobne do czarnych jagód i podobnie, jak one, oferują nam mnóstwo witamin, minerałów. Obecność kwasów organicznych, zbawiennych związków (polifenole, flawonoidy), zwanymi przeciwutleniaczami skutecznie opóźniają procesy starzenia organizmu.
Warto podkreślić, że aronia to czempion, który pod względem zawartości składników odżywczych jest na początku listy najbardziej cenionych owoców za walory zdrowotne.

Aronia jest bardzo smaczna, choć nie na surowo. Trzeba ją nieco przemrozić i już można robić z niej doskonałe soki, dżemy, wina, nalewki, bogate w lecznicze właściwości. Najwięcej wartości skrywają skórki jak zresztą przy w większości owoców. Pozbywanie się ich to błąd, gdyż w nich jest mnóstwo przeciwutleniaczy, popularnie zwanych antyoksydantami. Robiąc sok, skórki można ponownie zalać syropem z cukru i zrobić na przykład aromatyczny zdrowy kompot. Owoc aronii jest niezwykle wydajny. Jego ciemnoróżowy barwnik pojawia się nawet w dziesiątej wodzie, choć nie po kisielu. Po termicznych obróbkach, aronia uzyskuje dobry smak, ale można ją dodatkowo wzbogacić na przykład jabłkami, śliwkami lub sokiem z cytryny. Dodatek tych owoców do dżemu aroniowego sprawi, że przetwory będą apetyczne a naszemu zdrowiu przyniosą wiele dobrego.
Mam tylko jeden krzew, ale z roku na rok, rodzi coraz więcej owoców. W tym roku obdarował mnie sporym zbiorem, więc zabieram się do przetworów.

Aronia i jej zalety

- doskonała do utrzymania optymalnego ciśnienia krwi
- zapobiega miażdżycy
- mocne działanie antyrakowe
- usuwa zły cholesterol
- uelastycznia i wzmacnia żyły
- zapobiega żylakom
- opóźnia starzenie organizmu
- podnosi odporność
- działa antydepresyjnie
- odtruwa
- reguluje poziom cukru we krwi. Czytaj więcej...
- wpływa na prawidłowość procesów w organizmie (metabolizm)
- poprawia koncentrację i pracę umysłu
- oczyszcza od złego promieniowania (oglądanie telewizji, długotrwała praca przy komputerze, skażone środowisko)
- dobroczynny wpływ na cerę, włosy i paznokcie

... To długa lista, można by wiele tu jeszcze dodać...  

Tutaj się dowiesz, jakie wiele odżywczych składników znajdziesz w aronii.


poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Romantyczne hortensje


Weronika Domogród
Hortensja ogrodowa - Hydrangea macrophylla - to przepiękny krzew, zdobiący ogrody okazałymi baldachami od czerwca do jesieni. Kwiaty zebrane w ogromne kule są niezwykle dekoracyjne a miejsce, w którym rosną, staje się bardzo atrakcyjne i romantyczne.
W sprzyjającym, wilgotnym klimacie (hortensja nie toleruje bardzo niskich temperatur), roślina szybko rośnie osiągając wysokość do 1,5 metra. W Polsce należy ją okrywać włókniną na zimę, inaczej obumarłe pędy na wiosnę trzeba będzie wyciąć wraz z nadzieją na kwitnienie w bieżącym sezonie. Hortensja kwitnie na zeszłorocznych pędach, dlatego tak ważna jest ochrona przed mroźnym powietrzem. Zobacz: Jak zabezpieczyć ogród przed zimą
Jeżeli dokonujemy cięcia to tylko, związanego ze starymi pędami, z nadmiarem łodyg, zasłaniających na przykład ścieżkę lub tak, jak u mnie, wpadających do stawu.

Weronika Domogród

Rozmnażanie 


Z moich obserwacji i praktycznej wiedzy, polecam nieskomplikowaną metodę, jak przy wielu innych roślinach, czyli przez odkłady. Uginam najniżej położone łodygi, zasypuję ziemią i obciążam kamieniem. Robię to najczęściej w maju, postępując podobnie z innymi roślinami. Późnym latem lub następnej wiosny, odcinam gałąź od macierzy i wsadzam jako samodzielną roślinę (zanim ją jednak odetnę, sprawdzam, czy się na pewno ukorzeniła - i jak dotąd, nie zawiodłam się na tej metodzie). Hortensje rozmnażamy także przez sadzonkowanie, zapewniając młodym roślinkom odpowiednią wilgotność i optymalną temperaturę - około 20 stopni Celsjusza.

Warunki uprawy hortensji


Hortensje potrzebują próchnicznej, lekkiej, ale wilgotnej gleby. Stanowisko najlepiej wybrać osłonięte od wiatrów - pół-cieniste lub umiarkowanie słoneczne. Hortensja bardzo dobrze rośnie w sąsiedztwie stawu, korzystając w upalne dni z parującej wody. Jeśli chcemy, by hortensja ogrodowa kwitła na różowo, wystarczy, ją podlać latem, co jakiś czas roztworem nawozu do roślin, preferujących zasadowy odczyn gleby. W moim przypadku, zależało mi bardziej na kolorze blue, więc hortensję dokarmiam dwa razy - w maju i w lipcu - nawozem do różaneczników w granulkach o przedłużonym działaniu, co sprawia, że odczyn gleby jest kwasowy. Dzięki temu uzyskuję piękny niebieski kolor kwiatów. 



poniedziałek, 29 lipca 2013

Rozwar wielkokwiatowy błękitny dzwonek


Relaksujący ogród
Rozwar wielkokwiatowy
Po dwóch latach od wsadzenia w moim ogrodzie, rozwar wielkokwiatowy znacznie się rozrósł, ożywiając skraj rabaty ujmującym błękitem. Nie sposób oderwać od niego oczu. Imponuje wyglądem i niesamowitym pokrojem. Jeśli jeszcze nie masz tej byliny, to warto wprowadzić ją do ogrodu, wzbogacając klomby w ciekawe i długowieczne rośliny, nie sprawiające kłopotu. Na mojej działce jest ziemia, określona jako piąta klasa a to znaczy, że jest bardzo uboga. To jeszcze jeden dowód, że można znaleźć okazy łatwe w uprawie i bardzo piękne, jak dzielżan, liliowce, dzwonki i wiele, wiele  innych.

Relaksujący ogród

Pochodzenie i opis

Rozwar wielkokwiatowy (Platycodon grandiflorus) naturalnie rośnie w krajach Dalekiej Azji. Pochodzi z rodziny dzwonkowatych (Campanulaceae). Odznacza się dużymi kwiatami i występuje w kolorach - niebieskim, fioletowym, białym i różowym, zależnie od odmiany. Bardzo dekoracyjna roślina, szczególnie w odcieniach niebieskich. Wprowadza do ogrodu sentymentalny i uspokajający nastrój, ale i w białym kolorze jest bardzo poszukiwana jako podkreślenie cech właściciela dążącego do elegancji. Natomiast rozwar w odcieniach różu budzi w nawet w zasępionym człowieku duszę romantyka, ułatwiając jednocześnie pozytywne myślenie. Warto podsypać rozwar wielkokwiatowy przed posadzeniem kamyczkami (najprostszy sposób na drenaż) - rozwar nie lubi, jak zresztą wszystkie rośliny, mieć na długo zalewanych korzeni. Najlepiej ulokować go w umiarkowanie nasłonecznionym miejscu i czasami podlewać, zwłaszcza w okresie suszy. Odwdzięczy się nam i to za minimum troski, osobliwym kwitnieniem od czerwca po koniec sierpnia.

piątek, 19 lipca 2013

Dzielżan ogrodowy - niezawodny kandydat do ogrodu


Relaksujący ogród
Dzielżan jesienny Helenium autumnale

Dzielżan ogrodowy to super bylina z rodziny astrowatych - nie daje się wiatrowi, ale trzeba ją palikować, bo rośnie wysoko, wysoko... Dopieszcza oczy piękno czerwonych sukieneczek, osadzonych poniżej brązowej główki i płatki, które zadzierają się dołem, jakby tańczyły w rytm bzyczących owadów.

 

Opis gatunku


Dzielżan ogrodowy (Helenium L.) naturalnie występuje w Ameryce Północnej. Roślina dorasta do 120 cm a nawet 200 cm i uwaga - kwitnie od końca czerwca aż po październik. Muszę się tu wtrącić, bo mój okaz osiągnął w tym roku około 170 cm. Być może stoi za tym  nadmiar tegoletnich opadów. Dzielżan występuje w kilku odmianach - w tonacjach żółtych, żółto-brązowych, żółto-czerwonych, czerwono-brązowych a jego długie kwitnienie to największy atut. Najbardziej spodobała mi się strona, która o dzielżanie zamieściła, moim zdaniem najlepszy artykuł. Bardzo polecam!

 

Warunki uprawy

 

Relaksujący ogród
Dzielżan nad oczkiem
Dzielżan ogrodowy, dobrze się czuje w żyznej i przepuszczalnej glebie, tak przeczytacie w wielu opisach. W moim ogrodzie, gdzie pół metra w głąb ziemi jest pełno gliny, roślina, mimo wszystko radzi sobie świetnie i tryska zielenią od podnóża po urocze kwiaty, rozweselając otoczenie aż po pażdziernik. Atrakcyjna bylina odporna jest na chłody i mrozy. Nie trzeba jakoś specjalnie pamiętać o podlewaniu, chyba, że nie ustępuje długotrwała susza, ale przynajmniej tego lata taka aura nam nie grozi. Dzielżan uwielbia słońce, choć u mnie, ma go pod dostatkiem, do godziny 14, gdyż od południowego-zachodu, rzuca na niego cień altana. Kwitnie jednak niezmordowanie, nic nie tracąc na urodzie. Reasumując, dzielżan jest niekłopotliwą byliną o wielkich walorach dekoracyjnych. Posadziłam ją niedaleko oczka, gdzie najczęściej wypoczywamy. Relaksując się leniwie na leżaku, uwielbiam się wpatrywać w niesamowite barwy na tle nieba, malowane mistrzowskim pędzlem przyrody.
Poznaj najodporniejsze byliny do Twojego ogrodu.

środa, 10 lipca 2013

Żylistek truskawkowy - rozkosz na tle nieba

 
Domogród
Żylistek truskawkowy  Strawberry fields
Urzekające kwiaty żylistków truskawkowych zachwycają barwą, pokrojem i jasno-soczystą zielenią liści. Warto wzbogacić o nie ogród, sprawiając, że kiedy przekwitną bzy, rododendrony, zaczyna się u nich błyskawiczny wysyp kwiatów, tworząc barwne plamy, które na tle innych roślin i nieba, malują niesamowity pejzaż. Żylistki kwitną na przełomie maja i czerwca, ciesząc oczy przez okres około 3 tygodni.

 

 Trochę historii


Żylistek (Deutzia) - w Polsce najpopularniejszym krzewem jest żylistek szorstki (Deutzia scabra), ale coraz częściej pojawiają się urzekające krzewy z rodziny hortensjowatych, jak choćby żylistek truskawkowy. Krzewy Deutzia dotarły do Europy z Dalekiego Wschodu, rzadziej z Ameryki Środkowej, gdzie również występuje. Nazwa Deutzia wywodzi się od nazwiska holenderskiego naukowca.

 

Opis gatunku na podstawie obserwacji własnej uprawy

 

Domogród

W moim ogrodzie rosną oba gatunki. Są to niewysokie krzewy - Deutzia scraba rośnie do 2,5 metra a Deutzia strawberry fields - do 1,5 metra. Jeśli zapewni się im osłonięcie od agresywnych wiatrów, zwłaszcza tych mroźnych zimą, odwdzięczą się mnóstwem urzekających kwiatów. Dobrze jest posadzić roślinę w słonecznych miejscach w przepuszczalnej, średnio-żyznej glebie. U mnie żylistki rosną pośród trawnika a jakość podłoża jest przeciętna, ale drożna (żylistki nie lubią długotrwałej wilgoci, jak większość roślin). Od północy otaczają je brzozy, od wschodu - żywotniki brabanty, od południa - tawuły, pęcherznice, rododendrony a od zachodu osłania je budynek mieszkalny. Żylistki płytko się korzenią, dlatego sadzenie wokół nich konkurencyjnych roślin okrywowych jest niewskazane.

Rozmnażanie żylistków - zarówno z sadzonek zielnych, jak i zdrewniałych.
Cięcie żylistków - obowiązkowe - zaraz po przekwitnięciu. Wycinamy stare pędy, zostawiając wszystkie nowe, które wypuściła roślina. Na nich to w przyszłym roku, pojawi się mnóstwo kwiatów. Żylistek, tak, jak hortensje, kwitnie na zeszłorocznych pędach i tak, jak one, w naszym klimacie, lubi przemarzać. Na wypadek skrajnie niskich temperatur warto go okryć przed mrozem.

Szczególne walory żylistków 
  1.  niewielkie i bardzo atrakcyjne z kwiatów krzewy do małych i dużych ogrodów
  2.  niekłopotliwa uprawa - jeszcze nigdy nie zaobserwowałam na nich szkodników

Jeśli uprawiasz żylistki w swoim ogrodzie, napisz o tym w komentarzu. Może zaobserwowała(e)ś coś ciekawego, więc podziel się. Dobry opis gatunków roślin powstaje na podstawie wieloletnich obserwacji i wszelka wiedza na ten temat jest niezbędna.

wtorek, 18 czerwca 2013

Funkie (hosty) - mistrzynie dekoracji

Relaksujący ogród


To jedne z tych bylin, która zupełnie nie sprawiają kłopotu, jeśli posadzi się je w półcieniu lub w mniej naświetlonych zakamarkach ogrodu. Po długowiecznych liliowcach to najlepsze kandydatki do wysadzania przy stawach i w miejscach wilgotnych. Będą cieszyły oczy kilku pokoleń, bo potrafią rosnąć w tym samym miejscu przez wiele, wiele lat. Wśród zalet, nie sposób pominąć, że mroźne zimy, nie są dla nich zagrożeniem. Warto posadzić je w zakątkach, gdzie najbardziej lubimy wypoczywać, zapewniając im półcień i wilgotność a odwdzięczą się nam pięknem, które oddaje - faktura, ubarwienie i wielkość niesamowitych liści. Funkie pochodzą z dalekowschodniej Azji, gdzie można spotkać mnóstwo odmian z rodziny szparagowatych.


Relaksujący ogród

  Uprawa funkii  (hosta - nazwa łacińska)


Uprawa polega jedynie na posadzeniu w cienistym i w miarę wilgotnym miejscu a dalej roślinka radzi sobie sama. Troskliwy ogrodnik może wiosną zasilić ją rozcieńczoną gnojówką, choć nie jest to konieczne, jeśli ziemia nie jest piaszczysta. W czasie długotrwałych susz, nawet w cieniu wysycha podłoże, dlatego trzeba je podlać. Funkie to mistrzynie dekoracji i choć nie wszystkim podobają się ich kwiaty, uważam, że są urocze i pełne gracji. Polecam je szczególnie właścicielom ogródków, którzy nie mają czasu na uciążliwą pielęgnację roślin, ale kochają relaks pośród zieleni i kwiatów. Zobacz film z mojego ogrodu Czas na relaks

 

Rozmnażanie funkii


Funkie najlepiej rozsadzać przez podział karp we  wrześniu. Niektórzy polecają to robić w marcu lub kwietniu, ale wtedy, niewiele jeszcze jej widać, więc po co ryzykować. Funkie (hosty) można wysiewać z nasion jesienią. U mnie bardzo często wysiewają się same.

Jeśli projektujesz rabaty w swoim ogrodzie z uwzględnieniem niekłopotliwych i jednocześnie ciekawych gatunków roślin, zobacz tutaj, jakie byliny, spełnią Twoje oczekiwania.

 

Zalety funkii


1. Długowieczne, mrozoodporne i niekłopotliwe w uprawie
2. Z czasem, od posadzenia, tworzą piękne poduchy, nie dopuszczając do rozrastania się chwastów.
3. Biorąc pod uwagę rozmaitość odcieni koloru zielonego i białego, fakturę, i wielkość liści oraz dzwoneczkowate kwiaty - funkie są bardzo dekoracyjne.
4. Pięknie kontrastują z trawami i liliowcami tuż przy oczkach wodnych.
5. Rozświetlają bogactwem zieleni i bieli, zacienione zakątki, gdzie relaks w upalne dni, przynosi ulgę i spokój po ciężkim dniu.

Strony, gdzie zbierzesz wiele informacji na ich temat:
http://www.wymarzonyogrod.pl/inne/poczekalnia/funkie-rosliny-ozdobne-z-lisci,60_177.html
http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/funkia-ogrodowa--uprawa-i-pielegnacja-funkii-id136.html

wtorek, 4 czerwca 2013

Jak prawidłowo wędzić kiełbasy, szynki, ryby, sery, drób



Zanim włożymy kiełbasę do wędzarni lub inne domowe produkty, przygotowane do wędzenia, musimy dobrze przygotować wędzarnię. Taką wędzarnie łatwo zrobić samemu, nawet drewnianą, ale w tym przypadku,  komora na wędzonki, musi być znacznie oddalona od źródła ognia. Zobacz, jak możesz wybudować w swoim ogrodzie uniwersalną grillo-wędzarnię

 

Zaczynamy wędzenie wędlinki


1. Kiełbaski powinny powisieć w osłonkach kilka godzin, by odpocząć po wyrobie. Przepis na pyszną kiełbaskę bez saletry tutaj Rozpalamy ogień drewnem liściastym, najlepiej olchą, z jak najmniejszą ilością kory (nie najlepiej wpływa na koloryt wędzonki).
Jeśli ścianki wewnątrz komory wędzarniczej nie są pokryte rosą, wkładamy kiełbasy, pozwieszane na kijkach i mocujemy w wędzarni na przystosowanych do tego hakach, czy zaczepach (muszą być solidnie wykonane).
2. Nie zamykamy jeszcze wędzarni, dopóki kiełbasa będzie miała na sobie ślady rosy. Osłonki wędlin muszą być suche, w przeciwnym razie, kiełbaski nie będą uwędzone a osmalone, co zniszczyło, by efekt wszystkich przygotowań.
3. Kiedy powyższe warunki są spełnione zamykamy ujścia dymowe i wędzimy około 2 -3 godzin, ciepłym dymem (ciepły dym to taki, którego temperatura oscyluje w granicach 50 stopni C). Można wędzić na zimno w temperaturze 30 stopni C., ale potrwa to cały dzień a może i dłużej. Wędliny wędzone na zimno mają o wiele dłuższy okres do spożycia. Z drugiej strony, co uwędzimy, zniknie pewnie w naszych brzuchach w kilka dni, więc nie ma co przesadzać z dopieszczaniem produktu, który w wędzeniu metodą na ciepło jest równie rewelacyjny.
4. Pod paleniskiem utrzymujemy mniej więcej jednakowy ogień (nie buzujemy). Nawet, jeśli zaopatrzymy się w specjalny termometr z czujnikiem do wędzarni, to i tak cała filozofia skupia się na stabilnym utrzymywaniu płomienia.
5.  Pod koniec wędzenia, możemy podrzucić do paleniska kilka gałązek jałowca, tymianku, by nadać wędzonce niepowtarzalny smak.. Sprawdzamy, czy wyroby są prawidłowo uwędzone. W przypadku kiełbasy, ugniatamy delikatnie palcem osłonkę, jeśli palec łatwo wpada - kiełbasa musi powisieć w wędzarni do momentu, kiedy w dotyku stanie się sprężysta a palec nie robi odkształceń.
6. Uwędzoną wędlinę, jeśli jest to kiełbasa, parzymy w osolonej wodzie z przyprawami (solimy, jak rosół, 3-4 liście laurowe+5 ziaren ziela angielskiego, tymianek, jałowiec) w temperaturze 80 stopni C,  maksymalnie 30 minut (ja nie przekraczam 20 minut), w przypadku szynek - ta sama temperatura, sól, przyprawy a czas liczymy - jedna godzina na kilogram masy. Trzykilogramową szynkę wędzimy około 3 godzin. Po wyjęciu można ją zanurzyć na kilka minut w przegotowanej, zimnej wodzie, co sprawi, że będzie bardziej soczysta.
Zapraszam na super przepis domowa szyneczka bez konserwantów

 



7.  Ryby i sery wędzimy analogicznie, najlepiej metodą na zimno, bez potrzeby parzenia w gorącej wodzie. Drób warto obrobić krótko, jak kiełbasę w przyprawach (ziele angielskie i liść laurowy + lekko osolona woda o temp. 80) stopni C.)
Zobacz także przepis http://kuchniatosztuka.blogspot.com/2013/08/domowa-wedzona-kiebaska-krok-po-kroku.html lub sprawdż, jak robię kiełbasę krok po kroku - na filmie