piątek, 26 października 2012

Budowa oczka wodnego i kaskady


http://2.bp.blogspot.com/-ysKf83gmtAA/T_U5Rr8kF3I/AAAAAAAAALc/IrV3owkNlDA/s1600/Weronika+F.+Oczko+wodne.jpg
 Oczko wodne po kilku latach
Nieciekawie wyglądało oczko w pierwszym miesiącu (wiosną)

Zanim wybraliśmy miejsce na oczko wodne w naszym niewielkim ogrodzie, analizowaliśmy wszystkie za i przeciw i nie było łatwo podjąć decyzji o jego usytuowaniu. Sto procent powodzenia takiej inwestycji odnosi się do działek o powierzchni większej, niż tysiąc metrów kwadratowych, najlepiej z dala od ulicznego zgiełku i hałaśliwych sąsiadów. Z praktyki wiadomo, że nie każdy może sobie na to pozwolić. Mimo wszystko, warto stworzyć miejsce relaksu, gdzie szczególnie latem, podczas przyjemnej pogody, nie będziemy musieli uciekać za miasto, by trochę zregenerować organizm.


Krwawnice - dzikie piękno (nieźle rosną nawet w głębokiej  wodzie)

Na początku, przy pomocy starego węża zrobiliśmy zarys oczka, korygując rozmiary, z uwagi na ewentualne problemy z przejściem wokół oczka i przyszłej pielęgnacji. Później trzeba było już tylko kopać... Najważniejsze, przy tym, jeśli zamierzamy hodować rybki, jest wykopanie dołka o głębokości 130 cm (wystarczy na to poświęcić powierzchnię około dwóch metrów kwadratowych. Przemarzanie w mroźne zimy potrafi sięgać do 100 cm, więc warto zadbać, by zagwarantować rybom bezpieczne lokum na trudną porę roku. Przyroda obroni się sama, wystarczy jej tylko trochę pomóc. Co roku cieszymy się sporą gromadką ryb a zaczynaliśmy od kilku sztuk. 

Kopanie głębi oczka
Po usunięciu pierwszej warstwy ziemi, z wyodrębnieniem półki, przynajmniej jednej o szerokości stopnia minimum dwadzieścia centymetrów ( im szerszy stopień, tym łatwiej ułożyć kamienie i posadzić rośliny), przystępujemy do kopania zasadniczego, pamiętając o głębszym dołku dla rybek.

Wykładanie niecki folią
Pokładająca się hortensja zdobi oczko po dziś dzień.


W kierunku betonowego płotu dno oczka schodzi do głębokości 130 cm.
Hortensja z roku na rok rozrasta się okazale, opadając na kamienisty brzeg

Zanim rozłożymy folię musimy zabezpieczyć grunt oczka, wysypując go warstwą piasku. Jeśli grunt jest gliniasty, nie musimy specjalnie się wysilać, by zabezpieczyć podłoże. W naszym przypadku dysponowaliśmy folią o grubości 1mm, o wymiarach 9 metrów na 6 metrów. Po latach wiemy, ze lepiej zdecydować się na folię dla oczek o tej samej grubości, ale w czarnym kolorze. Folię trzeba rozłożyć tak, by przynajmniej trzydzieści centymetrów wystawała ponad grunt działki. Nadmiar folii odcinamy. Wystającą jej część łatwo zamaskujemy ziemią, kamieniami i roślinnością. Kamienie nie mogą zawierać skały wapiennej. Dostępne otoczaki sprawdzają się znakomicie.

Przed wpuszczeniem ryb, woda musi się odstać (minimum dwa tygodnie)
Przystępujemy do obsadzania brzegów i klombów wokół oczka wodnego, pamiętając o aneksach do wypoczynku, bo to jest przecież najważniejsze. Nie warto robić oczka dla prestiżu, lecz głównie po to, by było gdzie wypocząć i jednocześnie wprowadzić do ogrodu więcej życia (ważki, żaby, rośliny wodne, ptaki)

Zielona piękność osiedliła się przy oczku już w pierwszym roku

Przy budowie oczka warto pokusić się o budowę kaskady. Każdy może ją zrobić, zamiast wydawać bajońskie sumy za odlewy, czy plastikowe atrapy. Już po pierwszym roku uznaliśmy, ze ruch wody, ożywi nasze oczko i jednocześnie dotleni go w upalne dni. Przed wznoszeniem wodospadu, należy wylać z mocnego betonu podstawę o grubości około 30 centymetrów i zanurzyć w niej kilka stalowych prętów. Po tygodniu można układać głazy, umieszczając między nimi plastry granitowego kamienia (takie plastry można kupić lub, jeśli potrafimy, rozłupać duży kamień), po których będzie spływała woda. Oczywiście trzeba się wyposażyć w pompkę, która będzie tłoczyć do góry wodę rurką, zamaskowaną w kamieniach.
Wypełnianie kaskady roślinami
Rośliny systematycznie opanowują kamienisty brzeg
Efekt kaskady jest tym lepszy im wydajniejsza jest pompka. Wszystko jednak trzeba dostosować do naszych potrzeb. Zbyt duży hałas spływającej wody nie każdego może usatysfakcjonować. 

Goździki, liliowce, tatarak, spisują się na medal. Goździki, niewielkie rozchodniki,dzwonek karpacki, tojeść rozesłaną, można sadzić wśród kamieni z małą ilością gleby - są bardzo zaradne i niewymagające.
Orliki doskonale się czują w pobliżu wody


Wreszcie trafiły z ciasnego akwarium do naszego królestwa


Pierwszy rok
Przy siatce, od strony ulicy razi pustką. Na siatce króluje róża pnąca a u jej podnóża rosły niewielkie wówczas iglaki, kosówka, azalia i hortensja. Największymi okazami są nasze leśne jałowce, zasłaniające południowe słońce.
Drugi rok
Na ostatnim zdjęciu widać pod płotem nasadzenia i miejsce przygotowane pod budowę kaskady.


 

Obecnie wokół altany i płotu rozrosły się drzewa i krzewy a wokół oczka rożne gatunki roślin. Mamy dwa miejsca do wypoczynku - ławeczka przy kaskadzie, od strony altanki i sporo przestrzeni po przeciwnej stronie oczka. Klon palmowy z roku na rok powiększa swój przepiękny bordowy parasol. Lilie wodne zajmują stopniowo powierzchnie wody, nie dopuszczając do nadmiernego rozwoju glonów. Z roślin wodnych polecam przede wszystkim moczarki, gdyż są naturalnym filtrem. Zasadą najważniejszą w niedużych oczkach jest czyszczenie powierzchni z opadłych liści, zgniłych resztek roślin i innych zanieczyszczeń. Sito osadzone na długim kiju to najlepsze narzędzie do pielęgnacji oczka wodnego.


Oczko wodne jesienią
Kilka lat wstecz betonowy płot swoją surowością działał mi na nerwy. Z czasem staje się coraz mniej widoczny a co za tym idzie jest zdecydowanie ładniejszy. Zapraszam na stronę oczko wodne.
Nawet w najmniejszym ogrodzie można zbudować oczko wodne i naprawdę warto! Latem wylegując się przy szemrzącej wodzie, pośród roślin i harcach przeróżnych zwierzątek, łatwiej zapomnieć o trudach rzeczywistości.

czwartek, 18 października 2012

Krzewy ozdobne i owocowe potrzebne w ogrodzie

Krzewy w ogrodzie mają do spełnienia nie jedną rolę: pięknie kwitnąć na wiosnę, wabić pożyteczne owady, ptaki, płazy..., latem wydać owoce a jesienią ożywić ogród ognistymi barwami.
Trzmielina
 -
Berberys


Pęcherznica i tawuła wczesna
Warto pozostawić na krzewach trochę owoców, dzięki którym ptaki łatwiej przetrwają zimę. Ogród zdominowany przez iglaki lub jeden wybrany rodzaj roślin, dla nas i zwierząt, z czasem staje się monotonny i mało atrakcyjny. Zanim się kupi krzewy ozdobne i owocowe, przydałoby się zapoznać z warunkami uprawy, podejrzeć zdjęcia roślin podczas kwitnienia, owocowania, czy przebarwiania się na jesień. Im więcej wiemy na temat nasadzeń, tym lepiej. Nasz ogród może być okazały o każdej porze roku, jeśli posadzimy w nim kilka krzewów i niewielkich drzew. Berberysy, tawuły, derenie, pęcherznice, aronie, borówki to sprawdzone pożyteczne rośliny, dzięki którym od wiosny po zimę, w ogrodzie zawsze dzieje się coś ciekawego.

niedziela, 7 października 2012

Astry i chryzantemy - piękno jesieni

 
Astry krzaczaste
 
Aster krzaczasty
Astry krzaczaste to piękne byliny w sezonie barwnej jesieni. Warto im poświęcić nieco miejsca w ogrodzie, by przed zimą nacieszyć oczy kolorami bujnie kwitnących piękności z uroczymi żółtymi oczkami. Pielęgnacja sprowadza się do minimum. Jedynie, co trzeba zrobić co jakiś czas, najlepiej wiosną, to zmniejszyć rabaty (astry bardzo szybko się rozrastają). Nadmiar bylin to dobra okazja, by podarować kilka sadzonek znajomym lub wymienić się z nimi na inne okazy.
Chryzantema
 Zaplanowanie rabat z astrami krzaczastymi i chryzantemami, podnosi atrakcyjność ogrodu. Obłoki kwiatów rozweselają pochmurne, jesienne dni. Jeśli tylko dopisze słoneczna i ciepła aura, będą nas cieszyć aż do pierwszych przymrozków.

poniedziałek, 1 października 2012

Niekłopotliwa petunia ogrodowa

pogoda.net


Stara ławka służy petunii jako podpora
Petunia przywędrowała do nas z ciepłych stron Ameryki Południowej, gdzie przez Indian traktowana jest jako tytoń (petun). Urocza jednoroczna piękność posiada zbliżone do niego właściwości. Każdy może cieszyć się jej widokiem od czerwca do jesieni. Wystarczy raz ją posadzić w ogrodzie, w osłoniętym miejscu, ale nie w cieniu a odwdzięczy się nam bujnym wzrostem i niezliczonymi kwiatami. Moje petunie, od piętnastu lat wschodzą bez niczyjej pomocy, tworząc barwne kępy zieleni, przeplatanej różem, bielą i fioletem. Niekłopotliwa petunia ogrodowa, wywodząca się z rodziny psiankowatych (z łac. solanaceae), dzielnie znosi suszę, kaprysy pogody, niedostatki gleby i leniwych ogrodników. Petunia (surfinia) w skrzynkach balkonowych, zwieszając swoje pędy, zachwyca nas chmurą oszałamiających kwiatów. Jednakże uprawa w pojemnikach nastręcza wiele problemów. Trzeba pamiętać o regularnym podlewaniu i nawożeniu. Nadmiar wody, przydusi korzenie petunii a jej brak, pozbawi ją życia. Jeśli nie mamy czasu na pielęgnację roślin, lepiej posadzić petunie na klombie, gdzie rośliny czują się pewnie, czerpiąc z gruntu odpowiednie ilości wilgoci. Swobodniejszy rozrost rośliny gwarantuje okrycie dużych ilości gleby, chroniąc ją przed wysuszeniem. Więcej 
Zobacz także zdjęcia, opis i komentarze o petunii w Wymarzonym ogrodzie

piątek, 21 września 2012

Krzewuszka cudowna jak pielęgnować?




Krzewuszka (Weigela Florida) to atrakcyjny krzew, dorastający do 3 metrów wysokości. Krzewuszki w naturze rosną w Japonii i w Chinach. U nas najlepiej sprawdza się Weigela Florida, bo potrafi przetrwać mroźną zimę, choć bywa, ze  po skrajnych spadkach temperatur traci trochę masy, którą trzeba wyciąć.



Przepięknie kwitnie wczesnym latem i jeśli sprzyja aura, powtarza kwitnienie we wrześniu. Krzew ładnie się rozrasta i wbrew opisom o jej uprawie, nie wymaga wyjątkowej troski. Wystarczy od czasu do czasu, podczas wegetacji, podlać ją gnojówką z pokrzywy lub ekologicznym nawozem. Krzewuszka cudowna kwitnie na młodych pędach, dlatego usuwamy stare łodygi, dzięki temu odwdzięczy się obfitym kwitnieniem. Kupując młodą roślinę, musimy zadbać, by podczas mroźnej zimy, zbytnio nie przemarzła. Można wykorzystać do tego celu agro-włókninę, gałęzie lub słomę.

Najłatwiej rozmnażać krzewuszkę z sadzonek zielnych w czasie lata. Krzewuszka lubi gleby dość żyzne i wilgotne. Dobrze rośnie i kwitnie w słońcu i w półcieniu. Można jej pomóc, sadząc wokół niskie okrywające rosliny lub ściółkowaniem, by zabezpieczyć ją przed utratą wody.

U mnie krzewuszka nie ma tak łatwo, bo ziemia średnio bogata w składniki, ale daje radę i co roku obsypuje się cudnym lejkowatym kwieciem. Rośnie w słońcu przy oczku na tle ściany żywotników i w sąsiedztwie świerka Conica.

poniedziałek, 17 września 2012

Winogrona na schorowany żołądek


Winorośl 
Winogrona są docenianym źródłem witamin, makro i mikroelementów, dzięki którym organizm nie cierpi na zaburzenia układu krwionośnego, pokarmowego i nerwowego. Znajdziemy w nich takie pierwiastki, jak żelazo, potas, wapń,  magnez oraz witaminy z grupy B i witaminy C i A. Wszystkie te składniki wpływają na prawidłowy metabolizm, poprawiają wzrok i wzmacniają odporność organizmu. 

Badania naukowe potwierdzają, że wyciąg ze skórek owoców, skutecznie eliminuje groźne bakterie Helicobacter pylori, odpowiedzialne za owrzodzenia a także choroby nowotworowe żołądka. Winogrona dostarczają wielu substancji opóźniających objawy starzenia. Większość antyoksydantów, zawarta jest właśnie  w barwniku skórki owoców. Pestki winogron dostarczają cennego olejku, którego działanie na naszą skórę jest wprost zbawienne. Olejek z pestek winogron jest obecny w dobrych kosmetykach, dzięki czemu ich działanie jest naprawdę skuteczne. Masaże, maseczki, okłady z jego udziałem, relaksują, oczyszczają i odmładzają.   


Winorośl uprawa

W naszym klimacie warto wybierać do nasadzeń w ogrodzie gatunki wytrzymałe na niskie temperatury, do minus 30 stopni Celsjusza. To najważniejszy warunek, zaś gleba wystarczy, jak będzie przepuszczalna i szybko nagrzewająca się. Poza tym ważne są oczywiście walory smakowe i użytkowe. Z deserowych odmian do bezpośredniej konsumpcji warto kupić Festive. Internauci hodowcy donoszą, że pyszna, ładnie się wybarwia i dość dobrze znosi silne mrozy, choć dobrze byłoby roślinę ochronić przed raptownym spadkiem temperatury. Na wino polecałabym Gołubok - ciemna odmiana o bogatym smaku. U mnie rośnie od dziesięciu lat i jak do tej pory nie przysporzyła żadnych problemów.

czwartek, 30 sierpnia 2012

Lobelia idealna do donic i na obwódki


Weronika F. Lobelia zwisła
 Lobelia przylądkowa (stroiczka) - jednoroczna roślina, kwitnie od czerwca do późnej jesieni, Nazwę swą zawdzięcza francuskiemu botanikowi z XVI wieku - Mathias de L'Obel(1538-1616). Pochodzi z południowej Afryki. Chętnie sadzona roślinka na obwódkach klombów, gdzie zdecydowanie lepiej znosi suszę. Sadząc w doniczkach, nie żałujemy drenażu do odprowadzenia nadmiaru wody, lobelia, jaki i większość roślin, nie znosi moczenia korzeni. Jej urodę podkreśla sąsiedztwo czerwonych pelargonii, zwłaszcza, gdy mamy odmianę niebieskie. Występuje także w kolorach białym, niebiesko-białym, różowym, ciemno-różowym. W odmianie pendula cieszy nas długimi przewieszającymi pędami. Na zdjęciu widać pendule białą i niebieską z funkią. Posadzona w półcieniu, słabiej kwitnie, ale dobrze się komponuje na tle różnych kształtów liści. Potrafi się wysiać sama, podobnie, jak petunia. Warto ją mieć w ogrodzie z uwagi na walory dekoracyjne. Niskie odmiany tworzą gęste poduszeczki, zwłaszcza, gdy po obfitym kwitnieniu, przytniemy lobelię, by pobudzić ją do ponownego kwitnienia.