Odpowiednie podlewanie to chyba najważniejszy warunek udanej uprawy. Stopień trudności, jeśli chodzi o kaktusy jest minimalny. Takie rośliny można zostawić bez podlewania na kilka tygodni i świetnie sobie poradzą, o ile nie będą za blisko szyby mocno rozgrzanej słońcem lub parapetu zbyt ciepłym od kaloryfera. Od jesieni po zimę wręcz unika się podlewania kaktusów, z uwagi na okres spoczynku. Temperatura optymalna pomieszczeń zimą to 15-18 stopni C. W przypadku wyższej może być potrzeba delikatnego zraszania podłoża. Od wiosny, mniej więcej od połowy kwietnia, podlewanie stosuje się według zapotrzebowania roślin: ich wzrostu i wielkości.
Wymagania podłoża to przede wszystkim trochę ziemi próchnicznej o znikomo kwaśnym odczynie lub neutralnym. Glebę do kaktusów na pewno łatwo kupić w centrach ogrodniczych lub dobrze zaopatrzonych kwiaciarniach. Zanim jednak wsypiemy ziemię zapewnijmy roślinom na spodzie doniczki warstwę drenażu (żwir czyli takie drobniejsze kamyki). Mimo rzadkiego podlewania taki drenaż dodatkowo zabezpieczy przed ewentualnym gniciem korzeni. Po posadzeniu rośliny warto zadbać, by gleba nadto nie przesychała i ułożyć na niej na przykład dekoracyjne kamyczki, najlepiej kontrastujące z kolorem roślin.